
[...] przemoc, nawet jako środek ostateczny, przynosi kiepskie rezultaty.
[...] przemoc, nawet jako środek ostateczny, przynosi kiepskie rezultaty.
Nigdy nie ufaj do końca książce, która nie zawiera w sobie żadnej myśli gorszącej od smaku kawy o trzeciej nad ranem. Nigdy nie ufaj historii, która nie zawiera w sobie żadnej myśli gorszącej od smaku niepowodzenia.
Przypadek to tylko bat, którym przeznaczenie popycha to, co nieuchronne, do przodu.
Znajdź własną drogę. Postaw to sobie za punkt honoru.
Jak to się stało, że cienka, cieńsza od włosa krawędź oddzieliła sen od przebudzenia?
Po prostu zakochaliśmy się w sobie. Na to nie można nic poradzić, prawda? Nie możesz zdecydować, w kim się zakochasz, kiedy i gdzie. To się po prostu dzieje.
Chcę żyć według życiorysu, który chciałabym dla siebie napisać.
Dopóki nie zaczniemy drogi, nie dowiemy się nigdy, jak niesamowita może ona być. Nie oczekujmy, że będzie łatwo. Droga do realizacji marzeń jest zawsze trudna i pełna wyzwań. Ale to właśnie podczas tej podróży poznajemy siebie i odkrywamy naszą prawdziwą moc.
Kwitniesz także dlatego, że ktoś to może widzieć. Ktoś może to docenić.
Niektóre marzenia są lepsze, gdy się nie spełniają, nie sądzisz?
Bez względu na to, jak to nazywamy
- umysł, dusza czy charakter - chcielibyśmy
myśleć, że posiadamy w sobie coś więcej
niż tylko zbiór neuronów, który nas "ożywia".