
Zbyt mnie straszyli i teraz niczym już przestraszyć nie są ...
Zbyt mnie straszyli i teraz
niczym już przestraszyć nie są w stanie.
Kiedy uciekam, ważna jestem ja, uciekająca. Zapominam dokąd, bo już dawno uciekłam ze swojej głowy.
Czy to nie marzenia dają nam siłę, nadzieję i pragnienie?
Są takie zbiegi okoliczności, które przypominają wyrafinowany plan.
- Prawdę mówiąc, nie chcę od ciebie odchodzić -powiedziała po chwili.
- To nie odchodź.
- Ale z tobą do niczego nie dojdę.
Kobieta zupełnie odruchowo
każdego napotkanego na swojej
drodze mężczyznę traktuje jako potencjalnego męża dla siebie lub dla swojej najlepszej przyjaciółki.
To czego nie mamy, z łatwością
zastąpimy tym, co mamy. To wyłącznie
kwestia inicjatywy i myślenia pozytywnego.
Głęboko w jego umyśle toczy się wojna - wojna którą przegrywa.
Jeżeli nie można być świętą, to lepiej już być potępioną.
Teraz wspominała męża z uśmiechem, wdzięczna, że przez pewien czas był częścią jej życia....
Nie chcę zniszczyć ci życia.