
Żeby nie wiem jak człowiek był twardy, to z każdego ...
Żeby nie wiem jak człowiek był twardy,
to z każdego uczucia coś w nim zostaje.
Jeśli skradnę wam w ciemności całusa, to nic wielkiego. Zrobię to, ponieważ was kocham.
W ostatecznym
rozrachunku słowa to tylko wiatr.
Kocha się za nic i mimo wszystko.
Nie tylko wtedy gdy jest dobrze i pięknie.
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
Prawda jest jak przykrótki
koc, pod którym marzną stopy.
Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie, Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica.
Czasem miłość polega na tym, by pozwolić komuś odejść.
[...] istotą koszmarów jest nasza bezwolność.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.