
Zaczynam pojmować, że jedno życie to zdecydowanie za mało.
Zaczynam pojmować, że jedno życie to zdecydowanie za mało.
Niektóre rany powinny się zagoić, niezależnie od tego, ile czasu upłynęło, albo ile go jeszcze pozostało.
Przecież nie możemy dojść do końca, nie zacząwszy.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Życie jest krótkie, a śmierć wieczna.
A ci, którzy nie potrafią obronić swoich kobiet, tronu też raczej nie obronią.
Czasami trzeba się cofnąć,
żeby móc ruszyć naprzód.
Żeby móc ruszyć dokądkolwiek.
Na to nie ma żadnych tabletek. Na to
pomaga jedynie czas. Złamana dusza musi się
zrosnąć, tak samo jak zrastają się połamane kości.
Ten, kto tańczy ze smokami,
musi się liczyć z tym, że spłonie.
Głosi ludowa mądrość: miej nadzieję
na najlepsze, bądź gotów na najgorsze.
Przez rodziców i zasrana szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.