Rzeczywistość bywa złośliwa.
Rzeczywistość bywa złośliwa.
Największym szczęściem
jest kichnąć, kiedy się ma ochotę.
Ty nie potrzebujesz wcale mnie. Potrzebujesz kogoś, kto będzie Cię nieustannie głaskał słowami, kto otuli Cię puchową kołdrą i przykryje szklanym kloszem. A ja nie umiem nie ranić, ja wydrapuję oczy słowami, rozrywam duszę milczeniem i kocham, kocham tak mocno, że wszelkie szklane klosze przy mnie pękają.
Przyjaciel to ktoś, kto choć na chwilę umie oderwać wzrok od
siebie samego, aby spojrzeć na
mnie. Uważnie. Życzliwie. Łagodnie.
Chwila prawdziwej miłości jest całym celem, sensem i znaczeniem życia.
To, że zawsze ma się rację, czasami bywa nudne.
Nie wierzę w brak czasu. Zawsze jest czas na ten krótki błysk, na ten znak: jesteś dla mnie ważna.
- Całemu światu odbija. To nie nasza
wina. My się do tego nie przyczyniliśmy.
Dostaliśmy go w spadku. - Myślę, że świat
jest w niezłych tarapatach, jeśli to my mamy
być normalni. - To się musi skończyć katastrofą.
Nadzieja może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań.
Tylko takie miasta są coś warte, w których można się zgubić.
Czasami nasze niedoskonałości sprawiają, że stajemy się wyjątkowi.