
Straszliwa samotność znalazła ujście w gorących łzach...
Straszliwa samotność znalazła ujście w gorących łzach...
Dzieło sztuki jest tajemnicą, której żaden rozum nie może ogarnąć.
Pewnie, że na świecie jest dużo zła, ale najbardziej boli to, co najbliżej.
Stałam się samotną wyspą.
Spustoszoną wojną ziemią, na której nic
nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
Właśnie to się robi, gdy się kogoś kocha: walczy się o niego i goni się go, kiedy się wie, że nas potrzebuje. Pomaga mu się toczyć walkę z samym sobą i nigdy nie zostawia, nawet jeśli sam już spisał się na straty.
Każdy z nas ma swoją noc i swoją drogę. I każdy w końcu dochodzi do miejsca, którego pragnie. Ale po drodze musimy zasnąć.
Żeby wiedzieć,
trzeba się dowiedzieć.
Zastanawiam się, czy to prawda, że ze złych rzeczy zawsze powstają jakieś dobre.
Nie myśl na zapas i pocieszaj się, wiedząc, że żaden człowiek nie żyje wiecznie.
Najczęściej nasi najlepsi przyjaciele są sprawcami naszego upadku.
Miłość, największa z sił, która wszystkimi żyje, Która odnawia i na nowo tka losy, Której jestem ja sługa i ty jesteś sługa. Nasza duma, nasza pociecha, nasze marzenie, Na którego modlitwę zawsze odpowie kapłan.