Są pytania, których próbuję nie zadawać, i sprawy, o których ...
Są pytania, których próbuję nie zadawać,
i sprawy, o których usilnie stara się nie mówić.
Sądzę, że wszyscy mamy nasze małe tajemnice.
Mama nie pozwoliła tacie na kupno
"tej wysysającej duszę wylęgarni szmiry i bezmyślnej rozrywki", zwanej też telewizorem.
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Często wystarczy sekunda,
żeby całe życie człowieka
przewróciło się do góry nogami.
Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.
Jedną rzeczą, jakiej uczy rozpacz, jest konieczność działania.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
W sytuacji bez wyjścia trzeba być odważnym.
Kim jesteś, obcy człowieku, żeby mi mówić, co mogę, a czego nie mogę robić?