
Dorośleje się w bliskości umierania, nie śmierci.
Dorośleje się w bliskości umierania, nie śmierci.
Wolę siodło niż tramwaj, niebo usiane gwiazdami niż dach nad głową, trudny szlak, prowadzący w nieznane niż wyasfaltowaną szosę i głęboki spokój dzikich ostępów niż rozgoryczenie, jakie wywołuje miasto. (Everett Ruess)
Udawanie normalnej jest łatwiejsze, niż bycie normalną.
Miłość to wspaniała rzecz.
Dzięki niej życie jest coś warte.
Bóg rozliczy mnie na koniec.
Nie jesteś w stanie wszystkiego naprawić. Nikt nie jest i nigdy nikt nie będzie.
Jestem przygotowana na niewyobrażalny
koszmar, jednak rzeczywistość jest jeszcze gorsza.
Nieposkromiona ludzkość jest niczym plaga, nowotwór...
Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co się stało. To, co pamiętamy, staje się tym, co się wydarzyło.
Kłamstwa powodują, że zmieniamy się w kogoś innego.
W końcu to moja historia i właśnie tak chcę ją opowiedzieć.