
Problem polega nie na tym, czy kochamy, ale co kochamy.
Problem polega nie na tym, czy kochamy, ale co kochamy.
Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach.... Przeżyją tylko te, nakarmisz.
- I pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę Ona i ja byliśmy zakochani.
- A potem to spierdoliłeś?
- No.
Z każdym dniem rozumiał
coraz lepiej, że ludzie są zdolni.
Zdolni do wszystkiego.
Rzadko szczęście odczuwamy wtedy, kiedy jest naszym udziałem. Dopiero gdy przeminie, spoglądamy wstecz i nagle pojmujemy - niekiedy ze zdumieniem - jak bardzo byliśmy szczęśliwi.
Skoro wystarczy prosty gest, to po co więcej słów?
Nasze czyny nie są strzałami, które
wypuszczone znikną gdzieś w kosmosie, są raczej
bumerangami, które wrócą do nas prędzej czy później.
Tak naprawdę to serce można złamać tylko raz. Reszta to tylko zadrapania.
Wszystko jest efemeryczne jak ruchome obłoki, które kształtami o rzeźbionej finezji malują nieskończenie błękitne płótno niebios. Ani obłok nie ma już za chwilę, ani płótna nie jest już takie samo.
Możesz być otoczona przez chmury,
ale zawsze będziesz dla mnie jak słońce.
Zawsze mówiłem, że każde słowo ma w sobie odpowiednią moc, trzeba tylko umieć ją uwolnić. Jeden może czarować, inny przerażać, kolejne mocno przyciągać, a jeszcze inne odpychać na zawsze.