
Zapewne, była to gra - ale ta gra go stwarzała ...
Zapewne, była to gra - ale ta gra go stwarzała i stwarzała także sytuację.
Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.
Nie dziękuj mi za mówienie ci prawdy,
kiedy kłamstwo byłoby dla ciebie zbawieniem.
Nasz smutek będzie dla
nas kiedyś miłym wspomnieniem.
Nie ufałbym zdaniu człowieka, który z góry zakłada istnienie wszechświata.
Jaki sens miałoby stwarzanie mnie, gdybym istniała jedynie we własnej osobie?
Nie zastanawiaj się nad problemem, myśl o rozwiązaniu.
Ale może powinniśmy
kochać to, czego nie umiemy pojąć.
Nie zaszczycę tego pytania odpowiedzią.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Myślę, że czas na ewakuację. Powoli, spokojnie i, och, najlepiej wczoraj.