
Miałam pewien romans, niepoważny, choć w wieku bardzo już poważnym.
Miałam pewien romans, niepoważny, choć w wieku bardzo już poważnym.
Głupia rzecz, miłość... Poznajesz, kochasz, cierpisz...
Czasami dochodzę do wniosku, że lepiej byłoby być samemu. Trudno jest być zakochanym.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, a rodzina zawsze zostaje.
Nie przejmuj się zmarłymi, oni nie mogą cie zranić. Bardziej się martwię żywymi.
Honor to luksus dla arystokratów, ale konieczność dla portierów.
Czasami dużo trudniej jest zostać, niż odejść.
Wszechświat to olbrzymia rzeźnia. Wszystko, co żyje, musi pochłaniać inne istoty, by utrzymać się przy życiu. Ludzkość zdecydowała, że warto być niemoralnym, byle tylko żreć i żreć, aż do końca. Natomiast ja wciąż zastanawiam się, czy przypadkiem nie zostałem stworzony po to, by ponieść klęskę. Czy moje zniszczenie nie jest częścią Waszego planu?
Prawo do zadawania pytań jest jak prawo do noszenia broni, ono też nie każdemu przysługuje.
Czasami nie wystarczy czekać, aż coś się zdarzy. Może trzeba samemu zrobić pierwszy krok. Zrozumieć, że jesteśmy istotną częścią tego świata.
Świadek jest trochę ofiarą i trochę sprawcą. Patrzy na zabijanie i ucieka.