
(...) to nie ważne, co się tam śniło pięknego, przebudzenie ...
(...) to nie ważne, co się tam śniło pięknego, przebudzenie było straszne.
Miłość jest ślepa ,a na dodatek nie mądra.
Czasami martwi potrafią mówić.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.
Tak to już jest z odległością: albo
sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Pamiętaj, byś zawsze wiedział jasno, czego pragniesz.
Jednak największy kłopot mam ze słowem "jestem".
Jego umysł stał się pusty, jego marzenia zostały zmiecione przez ścianę czerni.
Odwaga to kontynuowanie, po uświadomieniu sobie...
Jakież to pospolite sprężyny wywołują ruch w świecie: trochę węgla ożywia okręt, trochę serca - człowieka.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.