Przychodzą nam do głowy różne pomysły. Na ogół niestety żałosne.
Przychodzą nam do głowy różne pomysły. Na ogół niestety żałosne.
Słowa mają rozmaite rozmiary, gęstość, głębię, ciężar.
Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
Kiedy była smutna książki
podnosiły ją na duchu i rozpraszały nudę.
(...) z każdym upływającym dniem pamięć o tym, kim kiedyś byłem, bladła coraz bardziej.
Lepiej spłonąć szybko, niż tlić się powoli.
Jak górskie szczyty dookoła patrzymy na siebie odseparowani dolinami, za duzi, aby przemknąć niepostrzeżenie obok, za mali, by dotknąć nieba.
Czas nas ulecza, ale olbrzymie są jego żniwa. Zbiera, co dojrzałe, ale i to, co dopiero miało zakwitnąć. Czas nie zna względu. Nie szanuje wspomnień, nie ceni chwil ulotnych.
Dobre wiadomości można przekazać
przez telefon. Złe należy dostarczyć osobiście.
Myślenie jest takie nudne, kiedy myślisz tylko o sobie i swej utraconej miłości.
Nie zawsze ludzie od siebie odchodzą.
Czasami trwają obok siebie i to jest najgorsze.