
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się ...
Człowiek musiał popsuć trochę swoją naturę, bo nie rodzi się wilkiem, a jest wilkiem.
Odetnę sznurki marionetkom.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Nie sądzę, bym wybrał się na zaślubiny, za teścia mając Jezusa Chrystusa.
Widok cudzego bólu pozwala łatwiej znosić własny.
Jak łatwo nam poczuć się tą jedyną i jakież zdziwienie, kiedy się nią być przestaje.
To taki symbol. Mężczyźni podają sobie dłonie, my jemy czekoladę.
Napisałem kartkę. Bo unikam osobistego kontaktu jako niepotrzebnej straty energii.
Bardzo trudno jest uwierzyć w coś, że rzeczy mogą być dobre, kiedy codziennie jesteś zalewany falami zła. Ale powiem ci jedno; nawet jeśli nie wierzymy, czasami nadzieja jest jak deszcz, który nieustannie pada na nasze serca.
Jeśli dopuści pan, by się zaczęła zastanawiać, jest pan zgubiony. Proszę pamiętać: gorące serce, chłodny rozum. Kodeks uwodziciela.
Przyjaźnie które wymagają wysiłku,mogą być najceniejsze.