
Na starość życie staje się trochę monotonne. Śmierć będzie czymś ...
Na starość życie staje się trochę monotonne. Śmierć będzie czymś nowym.
Jesteś tam, w moich tęsknotach, marzeniach, w moim niepokoju o ciebie, w moim smutku.
Czasami potrzebujemy
złych dni, żeby spojrzeć z
właściwej perspektywy na te dobre.
Wygląda na to, że tylko marionetki są prawdziwie wolne. Na scenie każdy krok jest z góry określony. Ale my, błądzący w mrokach, szukamy na ślepo drogi. W nocy wszyscy jesteśmy ślepcami.
Głupotą naszego gatunku jest to, że najwspanialsze bukiety przeznaczamy dla zmarłych.
Tymczasem mnie największą radość sprawia nie czyn, lecz poznawanie.
Miłość, żeby to tak podsumować, ma prędkość światła; rozstanie – prędkość dźwięku.
Czasami człowiek gubi się tak jak gwiazda, która zbyt długo świeciła i nagle znika. Ale to nie znaczy, że przestała istnieć. Jedynie musi znaleźć nowy sposób, by zaistnieć ponownie, może w innym miejscu, może w innej formie, ale zawsze z tą samą energią, która ją napędzała.
Nic nie jest naprawdę piękne, jeśli się człowiek nauczy, że pięknie jest tylko we dwoje...
Każdy wybiera swoje własne wojny.
Znakomitość jednostki zależy przede wszystkim od cezur, które potrafi przeciąć, od odnowy, której zdoła dokonać, niwecząc dzieło przeszłości, jakie w sobie nosi.