Na odrobinę szczęścia nigdy nie jest za wcześnie.
Na odrobinę szczęścia nigdy nie jest za wcześnie.
Młodość jest jedynym dobrem godnym posiadania.
Budowa świątyń nie dowodziła wiary w bogów, ale wiary w architekturę.
"A może to ona była moją wielką miłością" - myślę teraz. "Może po prostu byłem za głupi, żeby to zrozumieć".
Tak już jest z marzeniami, życie podcina im skrzydła.
Nie lubię początków i końców.
Wolałabym wiecznie dryfować gdzieś pośrodku. Najgorsze w tym konkretnym końcu i początku jest to, że po raz pierwszy w życiu nie mam pojęcia dokąd zmierzam.
Jesteśmy niewolnikami miłości i to, kto zostanie nam przydzielony do kochania, to loteria.
Co cię obchodzi, co mówią obcy ludzie, jeśli sama czujesz się szczęśliwa? To twoje życie. Tylko ty zapłacisz za swoje błędy i tylko ty zyskasz na swoich trafnych decyzjach. Pamiętaj o tym.
Niekiedy spotykamy ludzi zupełnie nam obcych, którymi zaczynamy się interesować od pierwszego wejrzenia, jakoś raptownie, znienacka, za nim choć słowem się do nich odezwiemy.
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich.
Świat jest, jaki jest, i najlepsze, co możemy zrobić, to się z tym pogodzić.