
Sekretem dobrej starości jest nie co innego, tylko szczery pakt ...
Sekretem dobrej starości jest nie co innego, tylko szczery pakt z samotnością.
Miło jest mieć takie miejsce,
do którego można uciec, gdy się
nie chce być tam, gdzie się trafiło.
Rozmazana plama - sam dość często odnoszę wrażenie, że nią jestem.
Chyba wszyscy przed czymś uciekamy.
Tylko że wciąż próbuję zrozumieć, co to jest.
Rozmawiasz sama ze sobą czy prowadzisz głęboką wymianę zdań z ziemią?
Nie ma w człowieku nic tak. Z wyjątkiem tego, co zasadził w nim sam jeden. Praktyka moja jest zwierciadłem, w którym ludzkość śledzi siebie: przełomową siłą w naszej istocie nie jest ani zło, ani dobro, lecz człowiek sam.
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.
Cóż można powiedzieć, kiedy już można powiedzieć wszystko.
Miłosierdzie - niekiedy
najzupełniej nieoczekiwanie i zdradliwie wciska się w najmniejsze szczeliny.
Przewaga nie zawsze okazywała się przewagą. Słabość nie zawsze była słaba