
Ciało nadal było słabe i sponiewierane , ale mrok w ...
Ciało nadal było słabe i sponiewierane , ale mrok w duszy trochę mniej gęsty.
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Co rzucisz za siebie, znajdziesz przed sobą.
Gdy się człowiek porządnie i długo wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.
Zwątpienie to najprostsza droga do przegranej.
Ludzie są równi- naprawdę równi- tylko wtedy, gdy każdy z nich mocno wierzy w siebie.
Wojownikowi światła nie wystarcza, że akceptuje to, czym jest. Zanurza się w własnej duszy, odkrywa, że ma odwagę, jakiej nie podejrzewał, zdolność do walki i cierpienia, których by nigdy nie oczekiwał. W końcu zrozumiał, że jest o wiele lepszy i silniejszy, niż przypuszczał.
A jeżeli facet taki jak ty potrafi
się podnieść i zrobić to, co ty zrobiłeś
dla tych ludzi, to może każdy będzie
w stanie. Może każdy zdoła się
wznieść ponad swoje ograniczenia.
Ci, którzy umieją się cieszyć żywiołowo, najmocniej także cierpią.
Nie jest ważne, co ludzie mówią o tobie, czy to jest prawda czy nie. Ważne jest to, co ty myślisz o sobie. Bo to twoja wizja rzeczywistości, a nie cudza, kreuje twój świat.
Dopóki się poruszasz- nie dopadną Cię.
Jesteśmy skazani na zgubę, skazani od samego początku, i umrzemy, znając
tylko niewielki fragment rzeczywistości,
który w dodatku pojmujemy na opak.