Jak możesz mówić o przebaczeniu, skoro jeszcze chwilę wcześniej dzieliła ...
Jak możesz mówić o przebaczeniu, skoro jeszcze chwilę wcześniej dzieliła nas niechęć?
Nie zawsze ludzie od siebie odchodzą.
Czasami trwają obok siebie i to jest najgorsze.
Nadszedł czas, żebym przestała się zamartwiać i zastanawiać, jak to się wszystko skończy. Nadszedł czas, żeby nauczyć się cieszyć z tego, co mam - zanim nastąpi kolejna zmiana.
Błędy nie są od tego, żeby ich żałować, lecz żeby ich ponownie nie popełniać.
Najpotężniejsi ludzie często pozostają na drugim planie.
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Każdy z nas ma wybór. Nikt nie ma prawa nam go odbierać. Nawet z miłości.
Myślę tylko, że ostatecznie lepiej być sangwinikiem, człowiekiem działania - a jeśli już się bawić, to tak, żeby lustra trzaskały.
Zawsze jest taka godzina za dnia i w nocy, kiedy człowiek jest tchórzem.
Wybaczenie nie oznacza, że akceptujesz jej czyny. Nie wybaczasz jej dla niej. Robisz to dla siebie, żeby móc położyć cały ten ból na wieczny spoczynek i zacząć żyć na nowo.
Strach ma swój zapach. Drapieżnik go wyczuje.