Żyj sam i daj żyć innym.
Żyj sam i daj żyć innym.
    
        
 Ludzie często robią rzeczy niepojęte. Dlatego są tacy fascynujący.
    
    
        
 Dzień za dniem powoli mija. Coraz 
dłuższa życia szyja. Wszystko wokół się 
pierdoli, my w niewoli, my w niewoli.
    
    
        
 Na starość życie staje się trochę monotonne. Śmierć będzie czymś nowym.
    
    
        
 Jestem chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu, chcę zjadać miłość.
    
    
        
 Samotność to dziwna rzecz. Zakrada się cicho 
i niepostrzeżenie. Siada obok ciebie w ciemności. Głaszcze cię po włosach, kiedy śpisz. Owija się wokół twojego ciała i zaciska się tak mocno, że brakuje ci tchu, że zamiera twój puls, choć krew płynie coraz szybciej. 
    
    
        
 Po prostu jesień: dużo piękna, trochę smutku.
    
    
        
 Po śmiechu można poznać ludzi, i jeśli przy pierwszym spotkaniu 
śmiech kogoś zupełnie nieznajomego spodoba się wam, śmiało twierdźcie, że to człowiek dobry.
    
    
        
 Lepiej by zraniła cię prawda, niż pocieszyło kłamstwo.
    
    
        
 - Prawda - mówi - to tylko brutalne przypomnienie, dlaczego wolę żyć w kłamstwie.
    
    
        
 Ale dla mnie nie ma ani 
poniedziałku, ani niedzieli: są 
tylko dni popychające się w bezładzie.