
Zrozumiałem, że gdy się raz odejdzie, nie ma już prawdziwego ...
Zrozumiałem, że gdy się raz
odejdzie, nie ma już prawdziwego powrotu.
Milczymy. Od ilu lat już milczymy? Ile jeszcze będziemy milczeć?
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
- A co z tobą? - zapytałem.
- Doskonałości nie da się poprawić, chłopie.
Świat był osobliwym miejscem, zanim dowiedzieliśmy się o istnieniu atomów i DNA.
Wszystko umiera, jednak nie wszystko się kończy.
Dzielny umiera ze dwa tysiące razy, jeżeli jest inteligentny. Tylko po prostu o tym nie mówi.
Jeśli się kogoś kocha, to się go kocha, a gdy nie ma już nic, co można by mu zaoferować, wciąż daje się miłość.
Nawet najlepszemu przyjacielowi nie mówi się absolutnie wszystkiego.
Dni nie chcą się zapisywać w dziennikach.
Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.