Zrozumiałem, że gdy się raz odejdzie, nie ma już prawdziwego ...
Zrozumiałem, że gdy się raz
odejdzie, nie ma już prawdziwego powrotu.
Czymże jest historia jak nie uzgodnioną bajką.
(...) najlepszym schronieniem przed ludźmi jet tłum.
Zdałem sobie sprawę, że naszą wartość mierzy się głównie tym, ile dobrego robimy dla innych.
Czas płynie. Trzeba nauczyć się płynąć razem z nim.
Powiedziałem, że jego
poezja jest okropna. Zupełnie, jakby połknął słownik i zaczął wymiotować słowami jak leci.
Narzucanie swojej woli jest
właśnie tym, czego miłość nie robi.
Udawaj, że masz władzę, a ludzie ci ją dadzą.
Nic nie jest prawdą. Istnieje tylko
to, w co wierzymy, i to, co odrzucamy.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Nie można ludziom dać tego, czego nie są w stanie przyjąć.