
Zaakceptować to, co nieuniknione, nie jest poddaniem.
Zaakceptować to, co
nieuniknione, nie jest poddaniem.
Sami kreujemy własny los
i to, czy będziemy żyć ciekawie, zależy przede wszystkim od nas.
Nadzieja bierze mnie w ramiona
i trzyma w swoich objęciach, ociera
mi łzy i mówi, że dziś, jutro, za dwa
dni wszystko będzie dobrze, a ja
jestem na tyle szalona, że
ośmielam się w to wierzyć.
Pragniemy stabilizacji, a marzymy o szaleństwie i życiu chwilą. Kiedy mamy jedno, tęsknimy za drugim. Gdy mamy to drugie, tęsknimy za pierwszym. Zawsze niespełnieni, zawsze rozdarci, zawsze nieszczęśliwi i potwornie marudni.
- Ale czy mimo wszystko nie jest lepiej żyć i umrzeć, niż nigdy nie żyć naprawdę?
Nie można być szczęśliwym, póki
się nie zrozumie, że życie jest smutne.
Jak już masz się żenić, to
tylko z kobietą mądrzejszą od
ciebie. Po co miałbyś główkować sam?
Nie możesz pozwolić, by ostatnie złe wspomnienia wyparły te dobre z przeszłości.
Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie.
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Szukam siły nie po to, by stać się
mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego
najgroźniejszego przeciwnika : własne wątpliwości.