Margrat zastanowiła się, jak to jest, przez całe życie robić ...
Margrat zastanowiła się, jak to jest,
przez całe życie robić to, czego się nie
lubi. To jak być martwym, pomyślała, tylko
gorzej, bo jest się żywym i trzeba to znosić.
Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać.
No i koniec (...). Był człowiek, nie ma człowieka...
Prawdziwy strach to strach przed własną wyobraźnią.
Potężni są już tacy. Czerpią swoją siłę ze słabości innych.
Cuda się zdarzają, jest nim każdy kolejny oddech.
Czasu spędzonego z tymi, których kochamy, nigdy nie jest za dużo.
Błędy nie są od tego, żeby ich żałować, lecz żeby ich ponownie nie popełniać.
Często nie my wpływamy na słowa, lecz
słowa, których często używamy wpływają na nas.
Ona potrzebowała go tak samo, jak on potrzebował jej. Taka jest prawda o pokrewnych duszach- w końcu muszą się rozpoznać.
Narzucanie swojej woli jest
właśnie tym, czego miłość nie robi.