
Żadna sprawa nie jest przegrana, jeśli choć jeden głupiec o ...
Żadna sprawa nie jest przegrana,
jeśli choć jeden głupiec o nią walczy.
Koniec snów na jawie.
Miłość, tak jak bilet miesięczny, traci swą ważność i najlepiej kupić nowy, chyba że się woli chodzić.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Myśleć znaczy niszczyć.
Miłości nie da się poskromić.
Ja też lubiłem się pieprzyć, ale nie robiłem z tego religii. Zbyt wiele jest w tym śmieszności i tragizmu. Ludzie nie za bardzo wiedzą, jak sobie z tym poradzić. Czynią więc z seksu zabawkę. Zabawkę, która ich niszczy.
Żyjemy w wieku paradoksów. By utrzymać pokój, prowadzimy wojnę.
Uśmiechnął się nieśmiało, zanim pochylił się nad nią.
- Są inne rzeczy, które chciałbym robić, gdy jestem z tobą sam na sam.
Pora odejść od krawędzi.
- Więc je rób.
Zaraz zrobimy kawę.
Wprawdzie nie mam kawy, filiżanek i pieniędzy, ale od
czego jest nadrealizm, metafizyka, poetyka snów.
Ziarnko do ziarnka, aż zbierze się miarka.