
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi ...
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę.
Są dwie drogi, aby przeżyć życie.
Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko.
Spogląda na mnie, jakby potrafił zajrzeć mi w duszę, i nagle czuję się naga.
Strach obezwładnia szybciej niż jakikolwiek oręż wojenny.
Przeznaczenie przychodzi niczym huragan, który przynosi zarówno rzeczy dobre, jak i zły, a zadaniem człowieka jest poradzić sobie z tym, co przywiał mu w ręce.
Mount Everest, pokonałeś nas. Ale ja wrócę. I ja pokonam ciebie. Ponieważ ty już nie możesz urosnąć, a ja mogę.
Dziś jednego człowieka od drugiego dzieli mur. Nie ma lekkich, żartobliwych uwag, które świadczą o krytycznej, niezależnej myśli. Każdy zajęty jednostkowym losem (...). Dominuje fatalizm bierności. Ale społeczeństwo jest zagadką. Czasem mała iskra powoduje pożar.
(...) słowa mogą kłamać, ale uczynki nigdy.
Serce nigdy nie słucha głosu rozsądku.
Wydaje ci się, że coś będzie istniało wiecznie, a jutro może się okazać, że już tego nie ma.
Cień jest dowodem na to, że istnieje światło. Nie zawsze trzeba się bać cienia.