
Albowiem w Babim Jarze zabijano dzieci, a w tej samej ...
Albowiem w Babim Jarze zabijano dzieci, a w tej samej chwili mieszkańcy Berlina i Waszyngtonu dolewali sobie śmietanki do kawy, dziękuję, bez cukru.
Mhm, pamiętaj tylko, że to zwykle nieśmiali zaskakują nas najbardziej.
Ostatnio śmieję się coraz częściej. Tak, na pewno mi odbiło.
-Idź spać.
-Idź do diabła.
Zgrzyta zębami. Idzie do drzwi.
-Jestem już w połowie drogi.
To nieważne, że w tej chwili nie umiesz tego powiedzieć. Będę to mówiła za nas oboje. I któregoś dnia się nauczysz.
Jeśli nie masz racji, przyznaj to szybko i bardzo wyraźnie.
Śmierć jest łatwa, prosta, życie jest trudniejsze.
Kiedy był z nią, zawsze szeptał.
-Wie pan, któregoś dnia budzi się pan rano i uświadamia sobie nagle, że wszystkie pociągi już odjechały.
-Zawsze jest jakiś pociąg, do którego jeszcze można wsiąść. Zawsze.
Smutek jest tym co mi obiecałaś
A jedyne co mogę zrobić to podążać za łzami
Żeby być mistrzem, musisz wierzyć w siebie, kiedy inni już przestali.