
Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje...
Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje...
Zmarła w strachu i samotności. Odeszła w najgorszy możliwy sposób.
Jeśli więc śmierć miała być sensem życia, wówczas życie nie miało już sensu.
Życie jest cudowne, gdy się nie boimy. Trzeba tylko nieco odwagi i wyobraźni.
Wąskie horyzonty, brak wyobraźni, nietolerancja.
Oderwane od rzeczywistości tezy,
pusta terminologia, uzurpowane ideały,
sztywne systemy.
Właśnie takich rzeczy się naprawdę boję.
Boję się i nienawidzę z całego serca.
Nie to ważne, jaki jest twój los, ale to, jak go przyjmiesz!
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak właśnie działa.
Jeśli od czasu do czasu nie narobisz sobie wrogów, oznacza to, że jesteś tchórzem - albo jeszcze gorzej.
Ku czemu idziemy? A mnie się zdaje, że do niczego nie idziemy. Zawsze tylko jesteśmy w drodze.
Aby człowiek przestał szukać śmierci, musi chyba zrozumieć, że naprawdę może umrzeć.
Już samo dążenie do wielkiego celu, jest przejawem wielkiego męstwa.