Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje...
Kiedy pomyślę, że Beethoven umarł, a tylu kretynów żyje...
...słowa żyją tak długo, jak długo ludzie je pamiętają.
Jak możesz nie wiedzieć gdzie jest serce? Tyle ich przecież złamałaś...
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
My nie mieliśmy nic, więc cieszyliśmy się ze wszystkiego.
A może bliskość jest słuchaniem?
Jeszcze nigdy tak odległy nie był dla mnie Bóg
Jeszcze nigdy tak ogromnie nie zabrakło sił
By wyrazić jaki ból, by opisać jaki podły czuję wstyd
Nie można kochać dwóch osób tak samo. To po prostu niemożliwe. Kochasz każdego człowieka inaczej, bo jest jedyny w swoim rodzaju i on w tobie również dostrzega twoją niepowtarzalność. Im lepiej się poznajecie, tym bogatsze stają się barwy waszej relacji.
Sami wybieramy. Idziemy na dno albo nie.
Przyszłość zawsze będzie. To o teraźniejszość musimy się zatroszczyć.
Dobre słowo nie kosztuje więcej niż złe.