
...wspomnienie jest również formą spotkania.
...wspomnienie jest również formą spotkania.
Zdrowe społeczeństwo krzyczy, że trzeba się wyróżniać w tłumie, aby odnieść sukces, a potem jednym tchem dodaje, że każdy, kto nie lubi hamburgerów, jest „oszołomem”.
Bo są tacy, którzy kochają być w rozpaczy.
Dla kogoś, dla kogo małe jest niczym, wielkie nie jest wielkim.
Ludzie są sobie winni odrobinę lojalności, nawet jeśli nie łączy ich węzeł małżeński. Ba, powinni mieć do siebie jeszcze większe zaufanie, gdy prawo nie stoi na straży ich związku.
Przecież pan się budzi tylko po to, żeby sprawdzić na zegarze ile jeszcze panu zostało do zaśnięcia.
Nie mów hop, póki nie przeskoczysz.
Opłacz to, wykrzycz to, a później weź się w garść, stań na nogi i zacznij żyć. Możesz żyć tak szczęśliwie, że głowa mała.
To był jeden z tych snów, które przenikają do przestrzeni między sekundami i dowodzą, ze sen rządzi się własną fizyką, czas kurczy się albo puchnie, całe życia przemijają w mgnieniu oka, miasta płoną w proch między jednym a drugim trzepotem powiek.
Przyszłość to przyszłość. Sama o siebie zadba.
Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje.