Nie jesteś tu bezpieczny jagniątko...
Nie jesteś tu bezpieczny jagniątko...
(...) na radość życia składają się takie właśnie drobiazgi, a nie rzeczy wielkie.
Bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.
Ludzie mieli oczy otwarte, owszem, ale patrzyli, nic nie widząc...
Znowu płakałem, niemożliwą przeszłością pijany.
Być spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach i spełniać każde życzenie.
Są rzeczy ważniejsze od pokoju i gorsze od wojny.
Moją głowę zaczęły wypełniać obszary nicości. Pozostały w niej do dziś.
Tylko tyle. I aż tyle.
Nie ma w świecie nic trudniejszego od prostoduszności i nie ma nic łatwiejszego niż pochlebstwo. Jeśli w prostoduszności choć jedna setna tonu zabrzmi fałszywie, to natychmiast następuje rozdźwięk, a za nim klapa. Natomiast pochlebstwo, nawet jeżeli wszystko, aż do ostatniej nuty, jest w nim fałszywe, to i tak bywa ono miłe i słucha się go nie bez przyjemności; wprawdzie wulgarna to przyjemność, ale przyjemność. I choćby pochlebstwo było najwulgarniejsze, przynajmniej połowa wydaje się zawsze prawdą. Dotyczy to zaś każdego poziomu rozwoju i każdej klasy społecznej. Nawet westalkę można uwieść za pomocą pochlebstwa. Cóż dopiero zwykłych ludzi!
Zrobili to z miłości, a miłość czasem sprawia, że postępujemy irracjonalnie... nawet popełniając niewybaczalne czyny.