
Dorastać znaczyło umierać, ale jeszcze nie umrzeć.
Dorastać znaczyło umierać, ale jeszcze nie umrzeć.
Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.
W oczach innych widzimy swoją duszę. Jak długo nie widziałeś swojej?
[...] nie zawsze trzeba wygrywać, żeby zostać zwycięzcą.
Czasem wystarczy, że inni przegrają.
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
Dorastając uczymy się, że nie należy przesadzać ze szczerością. Że czasami, lepiej skłamać, niż kłuć prawdą w oczy.
Nigdy nie puszczam w niepamięć słów, które zadają ból.
Stanie z boku i czekanie, aż to się wydarzy, po prostu przestało być możliwe.
Człowiek, który ma w domu tyle książek, nie może skrzywdzić.
Sami będziemy kierować naszym światem, bo to jest nasz świat.
Gdy spodka się człowiek wiary z człowiekiem wiedzy i człowiekiem światła, który z nich zrobi najwięcej zamieszania? Człowiek wiary z jego żołnierską powinnością.