Mówisz o mojej przyszłej kochance, więc wykaż się większym szacunkiem.

 Ludzie marzą i mylą marzenia z tym, co uważają za rzeczywistość.

 – Powiedz mi, jak mnie kochasz.
– Powiem.
– Więc?
– Kocham cię w słońcu. I przy blasku świecy.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie –
nawet wtedy gdy ci łyżka spadnie.

 Życie, którego głównym celem jest spełnienie osobistych pragnień, prędzej czy później przynosi gorzkie rozczarowania.

 Wierzcie mi, bieda to nie tylko głód. Bieda oznacza, że wszystkie życiowe szanse umykają wam sprzed nosa.

 Lęk wysokości świadczy o braku zaufania do sobie, nie masz pewności, czy nie skoczysz.

 To całkiem ludzkie, wierzyć, że w innym miejscu i czasie było lepiej niż tu i teraz.

 (...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.

 Nie wszystkie marzenia się spełniają.

 Przyszłość jest rodzaju żeńskiego i (dlatego) nieobliczalna.

 [...] oszalałem na twoim punkcie. To prawdopodobnie najrozsądniejsza rzecz, jaką zrobiłem w całym swoim życiu.