- Z kim pan rozmawia? - Nie rozmawiam. Monologuję. Przywilej ...
- Z kim pan rozmawia?
- Nie rozmawiam. Monologuję. Przywilej pijaka.
Nadzieja zmienia życie, daje siłę temu, kto nie ma nic innego.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
Byłam wściekła, że nie potrafię się przy nim kontrolować - i że muszę.
Mężczyźni byli jak jabłka: wystarczyło sięgnąć ręką, by któregoś zerwać.
Pokłady bezwstydu w człowieku są ogromne - można kopać i kopać,
a i tak nie dotrze się do dna.
Jeśli ty jesteś w stanie to zabić albo coś jest w stanie zabić ciebie, jest prawdziwe.
Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe. Nie umiałbym wytłumaczyć, co to znaczy być razem, nie doświadczyłem tego, lecz wydaje mi się, że to coś najtrudniejszego, na co stać nielicznych. Mnie nie było na to stać. W przeciwnym przypadku, niezależnie jak długie związki jedno z drugim łączą, jedno dla drugiego pozostaje do końca życia tajemnicą. I z tą tajemnicą każde osobno umiera.
Boże. Uczyń mnie prawym. Odważnym. Pomóż mi być wdzięcznym za wszystko co mam. Pomóż mi nie kłamać.
Smutek był formą, a szczęście treścią. Szczęście wypełniało przestrzeń smutku.
Każdy nosi piekło w sobie. I każdy może z niego wyfrunąć.