Gdy słucham, co mówisz, słyszę, kim jesteś.
Gdy słucham, co mówisz, słyszę, kim jesteś.
Nie ma sensu tylko żyć i nigdy nie
usiłować spełnić swojego marzenia.
Miłość jest tęsknotą po utraconej połowie nas samych.
Może obaj gramy pewne role, żeby jakoś przetrwać.
Odwaga w dużej mierze może zakryć czyjąś głupotę.
Najgorsza pewność jest lepsza od niepewności.
Żyjemy w epoce podejrzliwości i upadku wartości duchowych.
Nieodzownym warunkiem szczęścia jest zachowanie umiaru.
Własne nieszczęście boli najwięcej.
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
- Tris, dlaczego mnie nie zastrzeliłaś?
- Nie mogłam. To byłoby tak, jakbym zastrzeliła siebie.