
Każdy chce, żeby drugi miał sumienie, ale to sumienie nikomu ...
Każdy chce, żeby drugi miał sumienie, ale to sumienie nikomu się jakoś nie opłaca.
Jeżeli już mam być komuś lub czemuś wierna, to przede wszystkim sobie samej.
zawsze spóźniona w tym uczuciu do Ciebie, ale wiedz, że ono zawsze było, jest i będzie we mnie żyło, bo zawsze to byłeś tylko Ty, teraz to wiem
Radości tego świata nie są warte zadawanych przez niego cierpień.
Wielkie skrzydła porozwijać, lecieć, a nie dać się mijać.
Wrażenie mylące, lecz co za przyjemność!
(...) w małżeństwie oprócz silnej namiętności potrzebna jest przyjaźń. Przyjaciel nie obgaduje. Docenia zalety i rozumie wady, a nawet jeśli nie jest w stanie ich rozumieć, nie rozdmuchuje ich do rozmiarów góry lodowej, o którą rozbije się każdy statek codzienności.
Tęsknota za ukochaną istotą jest jak ból zęba czy ucha, nie można od niej uciec.
Trzeba cieszyć się z każdego nadchodzącego dnia tak samo jak z dnia zakończonego, chociażby tylko dlatego, że udało nam się przeżyć go, nikogo nie krzywdząc.
Jeśli poznasz szczegóły, będą cię one prześladować tak samo, jak niewiedza. Ja wolę nie wiedzieć.
Rozsądny mąż, jak marynarz podczas burzy, zwija żagle, czeka,
żywi nadzieję, a sztormy nie przeszkadzają mu kochać morza.