
Zaczęłam płakać z przerażenia, ale kiedy się już zaprogramuję, żeby ...
Zaczęłam płakać z przerażenia, ale kiedy się już zaprogramuję, żeby coś zrobić, robię to do samego końca, po prostu nie wiem, jak się przeprogramować.
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem a szaleństwem.
Gra się takimi kartami, jakie się ma, nawet jeśli są kiepskie.
Moje życie jest żałosne. Ostatni raz byłem w kobiecie zwiedzając Statuę Wolności.
Zabawne, że prawie zawsze mamy czas, by wciąż i wciąż poprawiać swoje błędy.
On jest moim światem i mój świat jest nim, i bez niego nie ma świata.
Otuliła się wiosennym powietrzem i muzyką, która wypełniała wnętrze samochodu.
Ludzie pragną czasami się rozstawać, żeby móc tęsknić, czekać i cieszyć się powrotem.
Czasami szczęście polega na tym, że mamy kogoś, za kim możemy tak mocno tęsknić.
W Damaszku centrum spadłem z gromu. Na domosceński twardy bruk. Na serca pysk bez spadochronu. Z miłosnych, niebotycznych gór.
Wszyscy mamy chwile słabości. Tak naprawdę liczy się to, jak sobie z nimi radzimy później.