Nie ma nic tragiczniejszego aniżeli spotkać kogoś wyczerpanego, zagubionego w ...
Nie ma nic tragiczniejszego aniżeli spotkać kogoś wyczerpanego, zagubionego w labiryncie życia...
Wynocha z mojego nieba, chłopaki!
Nawet ściskając się w objęciach do bólu, nigdy nie staniemy się jedną całością.
Życie składa się z szeregu chwil, z których każda jest podróżą do kresu.
Jeśli nie potrafisz powiedzieć nic pożytecznego, lepiej się nie odzywaj.
Czasem depresja mnie zżera i trudno mi uwierzyć, że cały świat nie zatrzymuje się, by cierpieć razem ze mną.
Nie mogłam się poruszyć po tym,
jak Rafe mnie zostawił.(...)
Byłam przylepiona jak guma do żucia do podeszwy czyjegoś buta, uczepiona kogoś, kto mnie nie chciał, kto deptał po mnie, a mimo to nie mogłam się odlepić.
Gdybym mógł, choć trochę, uczesać także i tę twarz - pomyślałem sobie, gapiąc się w
lustro - ale to się nie da.
Nasze milczenie nigdy mnie nie krępowało. Czasami mówiło więcej niż my sami.
Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
A najbardziej winiłam ich [Niemców] za odebranie mi łez.
Okropna dola człowieka! Nie ma dla niego szczęścia, które by nie płynęło z jakiejś niewiedzy.