Ciemność karmi się bólem, a światłość miłością.
Ciemność karmi się bólem,
a światłość miłością.
Nie chciała go pocałować. Nie pamiętała nawet, jak to się stało. Po prostu ich usta nagle się zetknęły i znalazła się w jego objęciach.
Jak to jest, że ludzie, w których życiu chcemy coś znaczyć, przechodzą obok, wymykają się, odchodzą?
Trzeba prowadzić życie według autorów, których się czyta.
To moje życie, nie twoje.
Sama piszę instrukcję obsługi.
Jeśli na pierwszy rzut oka ktoś wyda ci się nieciekawy, zajrzyj do jego wnętrza.
Tutaj (...), aby utrzymać się w tym samym miejscu, trzeba biec ile sił.
Jeśli się skądś odchodzi, to dlatego żeby znaleźć się gdzie indziej.
Ludzie, którzy są pewni swojej siły, nie muszą się przechwalać.
Jakie wszystko staje się proste, gdy się patrzy z daleka, pomija się szczegóły i nic się o nich nie wie.
Czymże jest życie, jeśli nie pasmem natchnionych szaleństw?