Niczego nie opłakuję. Biorę wszystko.
Niczego nie opłakuję.
Biorę wszystko.
- Wiem, że mnie nienawidzisz, powiedziała staruszka.
Na te słowa Lizzie wybuchnęła śmiechem
- O, tak, miła pani. Bez wątpienia.
- To nic, dziecino. Przynajmniej zawsze
będziesz mnie nosić w sercu.
Na naukę nigdy nie jest za późno.
Gdy świat się przewraca, najważniejsze, żeby stanąć na głowie jako pierwszy.
To nie czekanie jest problemem, tylko to, na kogo się czeka.
Zapytałam dziecko niosące świeczkę:
- Skąd pochodzi to światło?
Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął.
- Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi.
Tylko mój ból jest bardziej niemy niż mój gniew.
Zawsze starałem się mieć coś do poczytania. W ten sposób oszczędzałem sobie nerwów z powodu czekania...
W większości przypadków, kiedy kobieta płacze, wcale nie chce, żeby ktoś rozwiązał jej problem. Chce tylko usłyszeć, że wszystko będzie w porządku.
Nie ma prostej drogi wiodącej tam, dokąd pragniesz dotrzeć.
Piekłu niepotrzebne były jeziora ani płomienie, żeby torturować. Czas i samotność zupełnie wystarczały.