Bunt jest wpisany w młodość.
Bunt jest wpisany w młodość.
Najkrótsze słowa -tak i nie,
a wymagają największego namysłu.
Nie można czekać w nieskończoność na osiągnięcie
doskonałości. Trzeba opuścić bezpieczne schronienie i ruszyć
naprzód, padając i powstając wraz z innymi.
Najbardziej pragniemy tego, co nam umyka.
Piekło to rzecz indywidualna, każdy człowiek ma swoje własne, jemu tylko przeznaczone inferno.
Bunt napotyka nieustanne zło, z którego musimy czerpać siły nowego zrywu. Człowiek może opanować w sobie wszystko, co może być opanowane, naprawić w świecie wszystko, co może być naprawione. Po czym dzieci będą nadal umierały niesprawiedliwie, nawet w doskonałym społeczeństwie. Przy największym wysiłku człowiek może zmierzać jedynie do arytmetycznego zmniejszenia cierpień świata. Ale niesprawiedliwość i cierpienie będą wciąż istniały, choćby najbardziej ograniczone, i nie przestaną być zgorszeniem. Dlaczego? Dymitra Karamazowa będzie rozlegało się nadal; sztuka i bunt umrą z ostatnim człowiekiem.
"ktoś zrani się kamieniem i wie,że kamienie są po to,żeby
raniły"
Prosiłeś mnie o słowo? Oto ono: NADZIEJA.
Rzeczy, które mają znaczenie, zostają z nami, przenikają naszą skórę.
Posiadanie dziecka jest jak tatuaż na twarzy. Trzeba być całkowicie pewnym, nim się podejmie ostateczną decyzję.
Śmierć jest tajemnicą, a pogrzeb - sekretem.