
Czas to grząskie błocko. Przecieka przez palce. I wsysa jak ...
Czas to grząskie błocko.
Przecieka przez palce.
I wsysa jak bagno.
Jesteśmy opuszczeni jak zabłąkane dzieci w lesie.
Kiedy stoisz przede mną i patrzysz na mnie, co
wiesz o moich bólach i co ja wiem o twoich?
A gdybym padł przed tobą na kolana i płakał, i opowiadał, co wiedziałbyś o mnie więcej niż
o piekle, które ktoś określił ci jako gorące i straszne? Już dlatego my ludzie powinniśmy stać naprzeciw siebie tak zamyśleni i współczujący,
jak przed wejściem do piekła".
Idź swoją drogą, a ludzie nich mówią, co chcą.
Ból jest święty i należy go uszanować milczeniem i samotnością.
Bezpieczeństwo daje w nagrodę niemoc.
Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to otrzymać.
Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.
Życie jest nieprzewidywalne. I właśnie to lubię w nim najmniej. Szkoda, że nie ma nic wspólnego z matematyką.
Ludzie z natury są słabi, dlatego podoba im się przemoc.
Dorośli muszą się dobrze bawić, żeby dzieciom chciało się dorastać.
Nie chciałam nic słyszeć, nic widzieć. Chciałam przestać. Po prostu przestać być.