
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Po cichutku ostrzy nóż na kamieniu serca.
Nie wiem, jak to wyjaśnić. Może nie rozmawialiśmy , bo... żyjemy w wieku rozumu i cuda nie są akceptowane.
Nawet najstraszliwsza bestia będzie kiedyś odległym wspomnieniem.
Lepiej zaryzykować pocałunek i parę razy dostać po twarzy, niż w ogóle zrezygnować.
Poczuła straszliwy ból, wspomnienie strat, których nigdy nie da się zapomnieć.
Co my wiemy, to tylko kropelka. Czego nie wiemy, to cały ocean.
To chyba smutne, gdy nie ma się tego, co było, i tego, co będzie.
Zawsze i wszędzie są sprawy, rzeczy, zjawiska i istoty, które trzeba rozumieć - i takie,w które wystarczy tylko wierzyć.
Z chorobą jest tak jak ze śmiercią.
Jest faktem. Nie jest żadną karą.
(...) miało być dobrze, jest jak zwykle.
Jesteśmy niczym łzy w deszczu, które giną w rwącym strumieniu rzeczy doczesnych.