Czyż każdy z nas nie wyciąga wniosków w głębi własnej ...
Czyż każdy z nas nie wyciąga wniosków w głębi własnej ciszy?
Jego dusza wzbiła się pod niebiosa, by zaraz runąć na ziemię.
Muszą mieć zwycięzcę. Bez niego cała idea igrzysk bierze w łeb.
Wiedział, ale postanowił nie wiedzieć. Czy człowiek ma prawo tak postępować?!
Patrzyłem na wiele kobiet z pożądaniem, ale Bóg wybaczy mi to.
Wiele razy popełniłem cudzołóstwo w moim sercu.
Ale trzeba umieć także przegrywać. Inaczej nie można by żyć.
Bóg kocha z tego powodu, kim sam jest, a nie dlatego, że dokonałem czegoś, by na to zasłużyć. Bóg nie może przestać kochać, bo miłość definiuje Jego naturę.
- Dziękuję panu za wszystko. Zwłaszcza za zaufanie, jakim mnie pan obdarzył.
- Za to się nie dziękuje. Tego się nie zawodzi.
Ciemności nie można całkowicie pokonać. Można tylko z nią walczyć i demaskować ją za pomocą miłości, światłości i prawdy.
Pozostaje z pustym kieliszkiem i czymś trudniejszym do napełnienia w środku. Czuje się już tylko nawozem pod roślinę, jaka często przekwita na grobie zwiędłej miłości. To rzadka roślina, a nazywa się szczęście.
Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku.