
Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy ...
Czasami musimy ludzi ranić, by się nie rozpaść. Ale musimy robić to z miłością i tyle.
Powiedz, mała, kogo ja się mogę bać, jak ja sam siebie się nie boję.
Nie przypominam sobie, bym kogokolwiek z was zapraszał.
Nie bez powodu stworzyłem sobie dom bez drzwi.
Wszystko nosi w sobie zalążek własnego przeciwieństwa.(...)Trzeba wywrzeć nacisk niezbędny do poruszenia kamieni, a one reagują na przyłożoną siłę. To, co ludzie nazywają magią, działa w ten sam sposób. Nikt nie przyzywa gromu z jasnego nieba bez jednoczesnego wypalenia w czymś dziury.
Dobro wygrywa tylko wtedy, kiedy ma szczęście, by służyły mu takie skurwysyny jak ja.
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga, by w nią ruszyć.
Tu chodzi o miłość.
Znać swoją drogę - to jedno,
a iść nią - to drugie.
Powiadają, że w każdym domu gdzieś kryje się szkielet.
Miałam alarm, miałam gaz paraliżujący, miałam jogurt. Czego mogłam chcieć więcej?
Mężczyźni zazdrośni są o tych, którzy ich poprzedzili, a kobiety o te, które przyjdą po nich.