Słowa to ptaki, które wzbijają się do lotu i pokazują ...
Słowa to ptaki, które wzbijają się do lotu i pokazują nieprzyjacielowi, gdzie się ukrywasz.
Czasem głupota jest gorsza od złej woli.
Mam być szczera czy miła?
Każdego dnia zrób coś,
z czego będziesz dumny.
Nie ma piękna, jeśli w nim leży krzywda człowieka. Nie ma prawdy, która tę krzywdę pomija. Nie ma dobra, które na nią pozwala.
Chodzę spać sama i sama się budzę. Dużo spaceruję. Pracuję, dopóki nie zacznę padać ze zmęczenia. Obserwuję, jak wiatr bawi się śmieciami, które przez cała zimę leżały ukryte pod śniegiem. Wszystko wydaje się bardzo proste, dopóki nie zaczynasz się nad tym zastanawiać. Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Nie masz pojęcia, jak często budzę się rano i po prostu patrzę na Ciebie leżącego obok mnie. Będę to robiła do końca życia.
Żyjmy tak, żeby po naszej śmierci nawet grabarz płakał.
To prawda....-mruknął Puchatek,
spoglądając w lustro i
klepiąc się po brzuszku.
-Nie liczy się rozmiar.
Liczy się puchatość.
Być może istnieje granica rozpaczy, jaką znieść może ludzkie serce.
Dziś musi być czwartek. Nigdy nie mogłem się połapać, o co chodzi w czwartki.