Litować sie można nad kimś, kto potrzebuje pomocy, a ty ...
Litować sie można nad kimś, kto potrzebuje pomocy, a ty przecież sobie świetnie radzisz, prawda?
Cierpimy, póki nas ktoś w końcu nie zrozumie.
Była odważna, a on uwielbiał ją za to, nawet jeśli stawała w obronie miłości do kogoś innego.
Ja także powiedziałam, że nie zabiorę ze sobą Azazela. Wściekły diabeł zażądał wyjaśnień. Wytłumaczyłam się prosto:
- Bo jesteś szują i cię nie lubię.
Pojął od razu.
Jakimś cudem Belfegor się nad nim zlitował i powiedział, że weźmie go jak swoją osobę towarzyszącą.
Mina Azazela - bezcenna.
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza.
Umarła w samotności i przerażeniu. A ja, choć żywa, byłam samotna i przerażona.
Wielcy pisarze mają często dziecinny wyraz twarzy.
Wszyscy zboczyli, (...)
są jednakowo zepsuci;
nie ma nikogo, kto
by czynił dobrze (...).
Myślę, że słowa nie docierają do ludzi. Może w ogólne nic do nich nie dociera.
Czemu zawsze wracasz, skoro nie masz zamiaru zostać? Bo nawet jeśli odchodzisz, nigdy nie odchodzisz do końca.
Dwadzieścia pięć lat życia to w jego świecie całkiem niezłe osiągnięcie.