
Bowiem lepiej być władcą w piekle, niż sługą w Niebiosach.
Bowiem lepiej być władcą w piekle, niż sługą w Niebiosach.
Skrył łzy gdzieś głęboko, tkwiły tam i gryzły jak drobinki szkła.
I coście stworzyli? Ten burdel, gdzie nic nie funkcjonuje, bo wszystko dozwolone, gdzie nie ma ani zasad, ani wykroczeń ?
-Bąbel: Hej, panowie, obudźcie się, chyba jesteśmy na miejscu.
-Serfer: No, mam przeczucie, że jesteśmy blisko.
-Laska: Wiecie co, pójdę sprawdzić, co jest za górką.
Bąbel i Serfer sikają, a Laska idzie na górkę.
-Bąbel: I co, są bunkry?
-Laska: Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście!
Wyobrażałem sobie, że może rzeczywiście jest nadzwyczajnym człowiekiem. Po prostu jest sobą i basta. I może właśnie temu zawdzięcza swoją siłę.
Wyszło szydło z worka.
Być może samodoskonalenie nie jest sposobem na życie. Być może sposobem na życie jest samodestrukcja.
Prawda nie zawsze jest piękna, a prawie nigdy nie jest miła. Prawda po prostu jest
Zdecydował się na życie z czystej przekory i z czystej złośliwości.
Czuję się jak ktoś pobity od środka na śmierć, nie jak ktoś żywy, ale jak nie-trup.
Zdumiewające jakie usprawiedliwienia potrafimy wymyslić, kiedy naprawdę czegoś pragniemy.