
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć ...
Każdy ma jakiś skarb, który zanadto miłuje, by go powierzyć w cudze ręce.
Kimże jest król, jeśli nie człowiekiem uwięzionym w klatce obowiązków?
Jeżeli masz zwyciężać - mówił Kaznodzieja - musisz przystosować strategię do celu, jaki
chcesz osiągnąć.
Trzeba najpierw długo milczeć żeby potem poczuć słowo.
Ściany mają uszy, ściany mają kamery cyfrowe.
Świętość i pokora są godne podziwu, ale rewanż niesie ze sobą dużo większe pocieszenie.
Zahartowane ostrze jest najsilniejsze.
Każdy dyktator zawsze usprawiedliwia zniewolenie ludu działaniem dla dobra większości.
Im dłużej żyjemy, tym dłuższy cień rzucają ściany naszego więzienia.
Jeśli kogoś kochamy, chcemy poznać nie tylko duszę, ale i ciało ukochanego. Czy to takie ważne? Nie wiem, pewnie przemawia przez
nas instynkt. W tej kwestii trudno przewidzieć własne reakcje albo wyznaczać sobie granice.
Najwspanialsze jest odkrywanie, kiedy onieśmielenie ustępuje miejsca śmiałości, a ciche jęki zmieniają się w krzyki i przekleństwa. Tak, przekleństwa. Kiedy kocham się z mężem, chciałabym słyszeć „niecenzuralne” słowa.
Zamiast tego padają pytania: „nie za mocno?”, „nie za szybko?”, „nie za wolno?”. To bardzo krępujące, chociaż może w pierwszej fazie związku niezbędne i świadczy o wzajemnym szacunku. Aby stworzyć idealną, intymną więź, trzeba ze sobą dużo rozmawiać, bo nie ma nic gorszego od frustrującego milczenia i pruderii.
Nie smakiem rozkoszuje się podniebienie, ale wspomnieniem.