Śmierć ma wiele postaci - odparł - ale zawsze mówi ...
Śmierć ma wiele postaci - odparł - ale zawsze mówi kobiecym głosem.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie, a potem drugich.
Życie jest wieczną ucieczką od samych siebie, nic nie można na to poradzić.
Nowa książka to nowe wyzwanie.
Teraz uważam, że tylko dzieci potrafią się prawdziwie cieszyć.
Życia nie mierzy się liczbą oddechów, ale liczbą chwil, w których zapiera nam dech.
Jeżeli chcesz zrozumieć słowo szczęście, musisz je pojmować jako zadośćuczynienie, a nie jako cel.
Piję, aby inni ludzie byli bardziej interesujący.
Pośród wielu jej wad jedna okazała się nie do przeskoczenia: ona ciągle coś czuła, analizowała, co czuje, dlaczego tak czuje, co oznaczają jej uczucia, dlaczego analizuje, co zanalizowała, że czuje, i czy na pewno to czuła, co zanalizowała? Zygmunt Freud przy niej nie wymyśliłby psychoanalizy, tylko odleciałby w opium albo faszyzm, obydwa antydepresanty były chyba ówcześnie legalne.
Przeszłość nie jest krainą, którą tak łatwo opuścić.
Bo choć dla czasu staje się nicością, ona jest dla mnie całą wiecznością.