
Właściwie żyjemy w epoce sloganu „po użyciu – wyrzucić”. Wysmarkaj ...
Właściwie żyjemy w epoce sloganu „po użyciu – wyrzucić”. Wysmarkaj się w innego człowieka jak w chusteczkę, wrzuć do klozetu i spuść wodę.
Trudno. Umrę trzeźwa.
A może szczęście polega właśnie na tym, że wiesz, że istnieje coś lepszego niż to co masz. Może szczęście to niekończąca się tęsknota? Tylko w taki sposób można uchronić się przed rozczarowaniem.
Droga do szczęścia jest najeżona konfliktami.
Nie ma doskonałości na tym niedoskonałym świecie.
Sześćdziesiąt dwa tysiące
czterysta powtórzeń przeradza
się w jedną prawdę.
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Jeden papieros na kilku i głowy pełne marzeń.
Patrząc, wiedziałem, iż Potwór stał się moim Potworem. Zaakceptowałem go.
A póki serce bije, nadzieja nie umiera.
Nie chcę cię martwić, ale życie nigdy nie jest proste. Jest porąbane, a potem się umiera.