Co ja mam w kieszeni?
Co ja mam w kieszeni?
Czym zatem była noc? Czym ona była konkretnie?
Głowa do góry.
Tylko głupcy wpatrują się w czubki swoich butów.
Kochamy potępiać, bo wtedy na chwilę sami stajemy się niewinni i szlachetni.
Ach, gdyby tak od razu, każdy zrozumiał, że lepsza droga bez drogowskazów,
niż drogowskazy bez dróg.
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Ukrywana rozpacz może sprawić, że człowiek staje się niebezpieczny.
Poszukiwali krętej drogi, która omijałaby prostą prawdę. Prawdę o tym, że przyszłość jest nieznana, że nie istnieje przeznaczenie ani żadna żylasta dłoń, wyciągająca się ku naszemu życiu; że jest tylko to, co się zdarzyło, oraz my, przyglądający się temu.
Dla leniwego zawsze święto.
Widzieć jedynie oczyma, to nie widzieć wcale.
Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.